Umowa przedwstępna sprzedaży jest bardzo ważnym czynnikiem mającym wpływ na zawarcie transakcji, gdyż skutecznie zabezpiecza interesy obu stron – kupującego i sprzedającego. Dlatego też należy się do niej przyłożyć i napisać ją w taki sposób, aby nie pozostawiała żadnych wątpliwości. Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jak to zrobić.
Jak powinna wyglądać umowa przedwstępna
Umowa przedwstępna sprzedaży pozwala kupującemu na zarezerwowanie mieszkanie, a sprzedającemu daje pewność, że nabywca jest gotów do zawarcia transakcji na określonych warunkach. Ściślej rzecz ujmując, umowa przedwstępna jest przyrzeczeniem i deklaracją, że obie strony chcą dojść do porozumienia, które w danym momencie nie jest możliwe, choćby ze względu na brak wystarczających środków ze strony nabywcy.
Co zatem powinna zawierać umowa przedwstępna?
Na wstępie należy oczywiście określić datę i miejsce jej powstania, po czym można wskazać strony umowy, czyli podać wszystkie dane osobowe i adresowe kupującego oraz sprzedającego. Następnie należy zaznaczyć, że jesteśmy prawnym właścicielami sprzedawanego mieszkania, po czym można przejść do jego dokładnej charakterystyki, podając lokalizację, powierzchnię oraz numer księgi wieczystej. Kolejną adnotacją powinna być ustalona przez obie strony wartość mieszkania, za którą kupujący chce ją nabyć.
Forma umowy przedwstępnej
Jeżeli obie strony wyrażają na to zgodę, można umieścić w umowie zapis mówiący o ustalonej karze umownej lub zadatku w przypadku, gdy jedna ze stron nie wywiąże się z jej postanowień. Następnie należy określić formę i sposób, w jaki ma zostać dokonana płatność: czy ma ona się odbywać w ratach, czy też w jednej transzy.
Warto również umieścić w umowie paragraf mówiący o tym, w jakich przypadkach można od niej odstąpić.
Ostatnim elementem, który należy, lecz nie trzeba zawrzeć, jest termin podpisania umowy właściwej. Ostania kwestia, jaka pozostaje do rozstrzygnięcia, to forma umowy przedwstępnej. Może być ona zawarta w dowolnej formie, gdyż żaden przepis dokładnie tego nie określa. Należy jednak pamiętać, że umowa przedwstępna podpisana w formie aktu notarialna ma silniejszą moc prawną niż zwykła umowa i silniej wiąże kupującego ze sprzedającym, sprawiając, że obie strony znajdują się już tylko o krok do podpisania umowy przyrzeczonej..
I jeszcze warto sobie wcześniej poczytać o kasie jaką bierzemy przy umowie przedwstępnej – jest zaliczka i zadatek. Są to dwie różniące się rzeczy i należałoby wiedzieć co dokładnie znaczą przed podpisaniem umowy. Znajomi na tym trochę się przejechali…
Zuzia: a tak może mniej tajemniczo coś byś napisała, co im nie wyszło z taką umową?
Art. 394. § 1. W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.
§ 2. W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi.
§ 3. W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.
Paragraf pierwszy jest kluczowy, jeśli zostanie wpłacony zadatek przy umowie przedwstępnej w wysokości dajmy na to 10000 a potem kupujący odstąpi od umowy – zadatek w tej wysokości (10000) zachowuje sprzedający, jeśli jednak to sprzedający odstąpi od umowy to kupujący nie dość, że odzyska 10000, to jeszcze ma prawo żądać dwukrotności tej sumy, tj. 20000.
no nie zupełnie tak jest. Kara dla obu stron przy zadatku jest równa, czyli jak kupujący odstapi to traci zadatek 10 tys, a jeśli sprzedający to zwraca zadatek i wypłaca dodatkowe 10 tys (a nie 20 tys jak pisze Flo)
Przepis stanowi jednak, że jeśli sprzedający nie dotrzyma umowy, wówczas kupujący może żądać sumy dwukrotnie wyższej. Jeśli wpłacił więc 10.000zł to suma jednokrotnie wyższa stanowi 20.000zł a dwukrotnie wyższa 30.000zł ( czyli 20.000zł na górkę)
Wydaje mi się, że bardzo często powtarzany jest ten błąd dot. sformułowania „2x wyższej” (powinno być napisane, że ma prawo do dwukrotności sumy wpłaconej).